Dziecko urodziło się martwe. Kilka sekund przed wykonaniem kremacji zauważono, że jednak oddycha.
Tego typu historie mrożą krew w żyłach. Kiedy się je czyta, nie można uwierzyć, że coś takiego mogło się naprawdę wydarzyć. Zastanawiamy się, czy nie jest to scenariusz jakiegoś horroru.
W pewnym szpitalu w Indiach na świat przyszła maleńka dziewczynka. Dziecko było wcześniakiem. Urodziło się w 24 tygodniu ciąży i ważyło jedynie 350 gramów. Personel medyczny, który odbierał poród, orzekł, że dziecko jest martwe, bo nie oddycha i nie porusza się.
Rodzicom doradzono, aby jeszcze tego samego dnia ciało dziecka poddać kremacji.
Źródło: youtube.com
Okazało się, że położne stwierdziły zgon dziecka bez obecności jakiegokolwiek lekarza.
Źródło: youtube.com
Jeden z krewnych dziewczynki wyznał:
„Powiedziano nam, że dziecko zmarło więc musimy poddać je kremacji. Wzięliśmy jej maleńkie ciałko i przewieźliśmy do krematorium. Gdy na miejscu odwinęliśmy ręcznik, w który była zawinięta, nie mogliśmy uwierzyć własnym oczom – malutka oddychała!„
Nadal trwa wyjaśnianie przyczyn tej przerażającej pomyłki.
Źródło: mirror.co.uk
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz